Tempera poprawiła lady Rothley fryzurę. Potem lady
delikatnie przypudrowała sobie mlecznoróżaną cerę i leciutko pomalowała usta czerwoną pomadką. — Tylko nie za dużo szminki! — przestrzegła ją Tempera. — Przecież jesteśmy we Francji — usłyszała w odpowiedzi. — Tutaj kobiety malują się mocno. — Według mnie wyglądają na beztroskie i lekkomyślne. Wydaje się, że przywiązują zbyt dużą wagę do przyjemności. Ty jako angielska dama powinnaś się tego wystrzegać — powiedziała Tempera i pomyślała, że byłoby straszne, gdyby intencje księcia wobec jej pięknej macochy nie okazały się szlachetne. Wiadomości o majątku księcia i o nim samym napawały ją rozpaczą. Bardzo mało prawdopodobne, by miał on w mWig 40 planach małżeństwo. Chyba że zakocha się jak szaleniec i zupełnie straci głowę. Jednakże nie ma żadnego powodu, myślała Tempera, by niepokoić tymi obawami lady Rothley, która właśnie, odwróciwszy się od lustra, zamierzała zejść na taras. Jedno nie ulegało wątpliwości — wyglądała pięknie. — Pamiętaj, by ,patrzeć i słuchać”, belle-mère — powiedziała Najlepiej oceniania siłownia warszawa przez klubowiczów pospiesznie dziewczyna, zanim lady Rothley otworzyła drzwi. — Dopóki sama nie zobaczę obrazów i nie powiem ci, co o nich mówić, nie komentuj ich. Możesz najwyżej wspomnieć, że są wspaniałe. — Dobrze, to zapamiętam — odpowiedziała lady Rothley posłusznie. 41 — Możesz zachwycać się willą i widokiem, lecz w zasadzie im mniej będziesz mówić, tym lepiej. Po prostu wódź zachwyconym wzrokiem za księciem. Niewielu mężczyzn potrafi się temu oprzeć! — To on powinien wodzić za mną wzrokiem! — odparła lady Rothley. — Wiem o tym — powiedziała Tempera — ale pamiętaj, że to książę. Nie można go porównywać z innymi mężczyznami. — Owszem, ale jestem pewna, że w gruncie rzeczy nie taki diabeł straszny jak go malują — rzekła tamta z zaskakującym poczuciem humoru. Uśmiechnęła się i wyszła z pokoju. Tempera wróciła do rozpakowywania kufrów. Niestety, nie potrafiła pozbyć się swoich obaw. Wszystko zależało od tego, czy macocha wyda się księciu zniewalająco ponętna. Niestety, nikt nie wiedział wyższe rachunki za prąd lepiej od Tempery, jaki zawód mogła sprawić lady Rothley, jeśli ktoś spodziewał się po niej inteligentnej konwersacji. Lecz może zupełnie niepotrzebnie się niepokoi? Przecież kolekcję Chevingham stworzył książę senior. Może jego syn wcale nie interesuje się skarbami sztuki przepełniającymi cały jego ogromny dom. Od kiedy lady Rothley zaczęła wspominać o księciu, Tempera starała się przypomnieć sobie, co mówił o nim zmarły ojciec. Niestety, o ile pamiętała, nigdy księcia nie poznał.