– Ale znałaś Jennifer.

  • Jolanta

– Ale znałaś Jennifer.

06 July 2022 by Jolanta

Oczy porywaczki pociemniały. O1ivia trafiła w czuły punkt. Dlaczego? Co dla niej znaczyła Jennifer? – Nie przepadałam za tą suką. – Porywaczka nagle uśmiechnęła się do własnych myśl. – Ale w ciągu minionych lat bardzo się zaprzyjaźniłam z jej przyjaciółkami. Wiesz, do tego stopnia, że się sobie zwierzałyśmy. Żołądek O1ivii podskoczył do gardła. – Wyciągałaś z nich informacje, a potem je zabiłaś? – Oczywiście domyślała się, że to właśnie ta kobieta ma na sumieniu śmierć Shany i Lorraine, ale słyszeć to na własne uszy pod pokładem lekko rozkołysanej łodzi i widzieć przy tym uśmiech satysfakcji na twarzy kobiety, to co innego. O wiele straszniejszego. – Niczego się nie spodziewały. O1ivii zrobiło się niedobrze. Uspokój się. Myśl. – A potem tylko mi zawadzały. – Porywaczka składała statyw do kamery, regulowała długość nóżek, mocowała je do podłogi za pomocą śrub. Zmarszczyła nos, rozejrzała się. – Jezu, ale tu cuchnie. Mój ojciec woził psy od portu do portu. Owczarki. Zmiana Karty Nauczyciela – Więc to ty do mnie dzwoniłaś? To byłaś ty, prawda? – O1ivia ściągała ją na ziemię, chciała wiedzieć jak najwięcej. – Mój Boże, ależ z ciebie bystra dziewczyna – kpiła z niej porywaczka. – Twoje IQ pewnie sięga gwiazd. Oj, chyba nie. Gdybyś była taka mądra, nie siedziałabyś tu teraz. O, proszę... – Pochyliła się, przełożyła stronę w albumie i teraz patrzyła na ślubną fotografię Ricka i Jennifer. Panna młoda miała na sobie białą koronkową suknię z długim trenem, pan młody, o wiele młodszy niż Rick, którego znała, był dumny i przystojny w ciemnym fraku. Scholz - kanclerz, który się waha. "Niemcy tracą reputację wiarygodnego sojusznika" Na plastikowych przekładkach widniały krwawe smugi, pamiątki po kroplach krwi roztartych na ich twarzach. – To jest niezłe. – Trąciła album stopą i ponownie zajęła się kamerą. O1ivię przeszył dreszcz. – Co ty właściwie robisz? – zapytała. – Szykuję wszystko, żebyś mogła zapłacić. – Zapłacić?-powtórzyłaO1ivia. – Za grzechy męża. – Nie rozumiem. Wariatka odwróciła się i uśmiechnęła lekko. – Pewnie, że nie rozumiesz. – Posłuchaj, wypuść mnie, dobrze? – Och, oczywiście, po dwunastu latach planowania, czekania, szukania sobowtóra Jennifer, mam sobie odpuścić? Dlaczego? Bo, twoim zdaniem, to dobry pomysł? – Patrzyła O1ivii prosto w twarz, jej lodowate oczy były martwe jak wzrok demona. – Niczego nie rozumiesz, co? Bentz musi zapłacić. Poczuć ten sam ból, co ja. Zrozumieć, jak to jest stracić ukochaną osobę i żyć dalej, dzień za dniem, ze świadomością, że nie tylko cię skazał na śmierć, ale też zniszczył własne życie. Czym jest całkowita, przerażająca samotność? – Nakręcała się, mówiła coraz głośniej, energiczniej, poczerwieniała na twarzy, zaciskała pięści. – Opanowała się jednak, uspokoiła oddech, rozluźniła dłonie i mówiła dalej ochrypłym szeptem: – Przez niego przeszłam przez piekło, Liwie, a teraz jego kolej. Czas, żeby i on doświadczył bólu. Żeby wiedział, jak to jest. Nie ma pojęcia, że zabiłam Jenmfer, nawet tego nie podejrzewał. Też mi wielki detektyw! Tyle nagród za bohaterstwo! Czysta kpina! – Dopiero teraz dostrzegła szok na twarzy O1ivii i roześmiała się gorzko. – Tak, tak. Nie Dubrownik wiedziałaś o tym, prawda? Jennifer spokojnie gnije sobie w grobie, chyba że już ją wykopali. Oczywiście, że to ona. Ta wredna suka owinęła sobie Bentza dokoła palca. Kochał ją, rozumiesz? Miał na jej punkcie obsesję, a to była dwulicowa szmata! Okropne. Zdradzała go, i to w kółko, zdradzała go, do cholery, a on ją kochał. – Dygotała z wściekłości, ale nie przestawała montować statywu. – Nawet gdy go zdradziła z jego własnym bratem, księdzem! Ojcem jej dziecka! A on i tak wziął ją z powrotem! Masochista! Naprawdę jej odbiło. Przepełniały ją nienawiść i chęć zemsty. – To dawne dzieje – zauważyła O1ivia. – Nie jesteś ciekawa, jak to zrobiłam? W jaki sposób ją sprzątnęłam? – Jennifer?

Posted in: Bez kategorii Tagged: rude kręcone włosy, jak myć kręcone włosy, kwiatkowska agnieszka,

Najczęściej czytane:

nie chcę być z wami. Nie sprawdzone informacje z anonimowego źródła to za słaby powód, żeby nie obejrzeć uroczystej premiery. ...

- Czy to przykład słynnego brytyjskiego męstwa? - To przykład zdrowego rozsądku. - Tak czy owak chciałbym, żebyś trzymała się blisko mnie. Co prawda w teatrze będzie tylu agentów, że mysz się nie przeciśnie, ale wolę mieć cię cały czas na oku - śmiał się, prowadząc ją do drzwi. ... [Read more...]

- Zdobędę ją, przyjacielu - szepnął. - Tyle że nie od razu.

Czas mijał bardzo szybko. Bella myślała o tym, siedząc w swoim pokoju z listem z Sussex w dłoni. W środku kryła się odpowiedź na jej żądanie. Zgoda na spotkanie z Blaqiem albo wyrok śmierci. Pewną ręką przecięła kremową kopertę. Przyjaciółka z Anglii przysyłała jej pozdrowienia i dołączała kilka banalnych zdań o pogodzie. Po mniej więcej piętnastu minutach Bella odszyfrowała wiadomość. Prośba będzie spełniona. Trzeci grudnia, godzina dwudziesta trzecia trzydzieści. Cafe du Dauphin. Bądź sama. Łącznik zapyta po angielsku o godzinę, a potem powie po francusku coś o pogodzie. Postaraj się, żeby twoje informacje były warte złamania zasady. Dziś wieczór. Dziś wieczór zrobi następny krok. Starannie złożyła list i schowała do koperty, ale pozostawiła ją w widocznym miejscu na biurku. Obok stała róża, którą tego ranka przysłał jej Edward. Wahała się, ale po chwili uległa pokusie i dotknęła białych, delikatnych płatków. Gdyby życie było równie słodkie i proste, westchnęła. Parę minut później zastukała do kancelarii księcia Carlise’a. Sekretarz, który jej otworzył, skłonił się sztywno i od razu zaanonsował ją księciu. Gdy weszła do gabinetu, Carlise czekał na nią, stojąc za biurkiem. ... [Read more...]

Księgowość

ma wzbudzić zainteresowanie Parthenii.

- Po prostu zjednaj ją sobie. - Ale jak? - Zawsze uważałem, że najlepiej byłoby odwołać się do próżności Westlandów - ... [Read more...]

Polecamy rowniez:

Jak złożyć wypowiedzenie?
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.rooster.opole.pl

WordPress Theme by ThemeTaste